Obraz

Główny Lekarz Weterynarii zwiedził Ubojnię Rytel

Robert Rytel zaprosił Głównego Lekarza Weterynarii do Ubojni Zwierząt w Podgórzu, ponieważ – jak wyjaśnił 4lomza.pl – chciał „pokazać, jak dzisiaj wygląda biznes mięsny”. – Rozmawialiśmy o skali naszego biznesu, nowoczesnych technologiach, jakości i serwisie, pokazaliśmy, w jakim stylu pracujemy – opowiadał nam 45-letni założyciel w 1998 r. firmy i do dziś jej właściciel. Niezależnie od tego, zapytaliśmy o wrażenia z wizyty GLW dr. Bogdana Konopkę (lat 59) – był pełen podziwu.

Zanim doktor Bogdan Konopka, od 7. maja 2019 będący Głównym Lekarzem Weterynarii, zwiedził firmę, dyrektor Mirosław Możdżeń przedstawił gościom wizyty zainstalowane w zakładzie systemy produkcyjne wykorzystujące najnowocześniejsze technologie, podnoszące jakość i bezpieczeństwo produkcji. – Jako jedyni w Polsce posiadamy instalację do szybkiego wychładzania podrobów świń – mówi nam dyrektor, przełożony ponad 120 pracowników, którzy są zatrudnieni w Ubojni Zwierząt Robert Rytel. – Wciągu 3 godzin kompleksowo schładzamy do 2 stopni Celsjusza ośrodek, m.in., wątrobę, płuca, serce i nerki. Mogą być natychmiast pakowane i wysyłane odbiorcom, największym zakładom przemysłu spożywczego w Polsce, np., JBB w Łysych i Dino koło Leszna.

Spójny łańcuch temperaturowy

Ubojnia Rytel ma – też jako jedyna w kraju, według dyrektora Możdżenia – w pełni automatyczną, sterowaną komputerowo chłodnię półtusz. Pozwala ona dokonywać selekcji surowca pod względem wagi, mięsności czy pochodzenia. – Nowoczesny system pozwala na załadunek półtusz bez udziału ludzi i przywołanie jednym przyciskiem w komputerze wybranych półtusz do doku załadunkowego – precyzuje dyrektor Możdżeń. – Doki pozwalają na zachowanie łańcucha temperaturowego. Drzwi od chłodni zamkną się dopiero po wyrównaniu temperatury w doku i w samochodzie do transportu.

Dr Konopka zobaczył dużo automatyki: podajniki, przenośniki, wózki widłowe na baterie litowo-jonowe. Wrażenie robi „system humanitarnego głuszenia zwierząt”, jak określa dyrektor usypianie świń dwutlenkiem węgla. Zwierzęta umieszcza się na karuzeli z 4-ema gondolami, zjeżdżającymi 6 metrów pod ziemię. Tam przez 40 sekund przebywają w atmosferze praktycznie w całości złożonej z CO2, po czym proces uboju i czyszczenia trzody odbywa się w hali. – Nie stosujemy pistoletów ani kleszczy z prądem elektrycznym – zapewnia dyrektor Możdżeń z Ubojni Zwierząt Robert Rytel.

Jakość i bezpieczeństwo zdrowotne

Dr Agnieszka Berlińska, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Łomży Leszka Wojewody, przybliżyła inspekcji weterynaryjnej pracę w tak dużym zakładzie i specyfikę nadzoru nad jakością i bezpieczeństwem zdrowotnym produkowanego w Podgórzu mięsa. Ważnym elementem piątkowej wizyty GLW była dyskusja o trendach i wyzwaniach w branży produkcji i przetwórstwa mięsnego. Główne trendy to, m.in., automatyzacja procesów i wprowadzanie robotów, natomiast wyzwaniem współczesności XXI w. są ASF – afrykański pomór świń i COVID w Polsce, Europie i na świecie. – Poznaliśmy bardzo nowoczesny system produkcji bezpiecznego dla ludzi mięsa – doceniał Ubojnię Rytel pod względem wyposażenia i działania dr Bogdan Konopka, któremu spodobał się zwłaszcza cykl chłodniczy: od momentu uboju trzody do doków i załadunku na samochody gotowych półtusz. – Ubojnia Rytel w Podgórzu to bardzo duży i nowoczesny zakład. Mamy takich gigantów w Polsce niedużo, może około 10-ciu.

Dr Bogdan Konopka docenia dużą operatywność właściciela i dyrektora oraz dobrą jakość mięsa z Podgórza, na które mają zbyt. Prowadzona w Ubojni przez Inspekcję Weterynaryjną z Łomży analiza zagrożeń i krytycznych punktów kontroli nie wykazuje nieprawidłowości albo – jeżeli są – są bardzo szybko korygowane.

Mirosław R. Derewońko

4lomza.pl

Zobacz również